Strona główna » Artykuły sponsorowane » Problemy ze spłatą pożyczki lub kredytu – jakie kroki można podjąć?

Problemy ze spłatą pożyczki lub kredytu – jakie kroki można podjąć?

Zdecydowana większość osób biorąc na siebie zobowiązania takie jak np. kredyt czy pożyczka, robi to w dobrej wierze, tj. z zamiarem oddania środków w ustalonym terminie. W życiu bywa jednak różnie i na wiele sytuacji nie do końca mamy wpływ. Z tego powodu nie można wykluczyć, że w pewnym momencie możemy mieć problem z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań. Co wówczas robić? Jakie rozwiązania takiego problemu mają banki i firmy pożyczkowe? I wreszcie, dlaczego nie warto unikać kontaktu z pożyczkodawcą w razie problemów?

Zobowiązania i wiążące się z nimi kłopoty bywają różne

To od rodzaju zobowiązania, jego wielkości i ustalonego okresu spłaty zależy tak naprawdę, jakie kroki musimy podjąć. W zupełnie innej sytuacji jest osoba, która ma trudność z terminową spłatą chwilówki online w kwocie 3000 zł, niż ktoś mający 400 tys. złotych kredytu na mieszkanie, kto właśnie stracił pracę. Wszystkie te osoby łączy jedno. Powinny działać. Im wcześniej powiadomią o swojej sytuacji bank lub firmę pożyczkową, tym lepiej.

Jakie kroki w razie problemów warto podjąć?

Banki i firmy pożyczkowe doskonale zdają sobie sprawę z tego, że część klientów wcześniej czy później może mieć kłopoty ze spłatą zaciągniętych zobowiązań. Dlatego też mają przygotowane gotowe rozwiązania, których celem jest pomoc klientom. Należą do nich:

1. Możliwość wydłużenia okresu spłaty

Ta może przybrać różną formę. W niektórych instytucjach w momencie, gdy wiemy, że nie będziemy w stanie oddać jej w terminie, możemy przedłużyć okres spłaty o określony czas. Oczywiście należy dążyć do tego, aby zawsze dotrzymywać pierwotnie ustalonego terminu, ale sam fakt, że mamy opcję awaryjną, zapewnia spokój.

Innym rozwiązaniem, stosowanym głównie przez banki, jest wydłużenie okresu spłaty kredytu z np. 3 do 5 lat, co bezpośrednio wpływa na obniżenie wysokości comiesięcznych rat. W wielu przypadkach taka „ulga” w comiesięcznym budżecie rozwiązuje problem.

2. Wakacje kredytowe

To rozwiązanie polegające na całkowitym zawieszeniu spłaty kredytu na okres od 3 do 6 miesięcy. Ostateczna długość wakacji zależy od zapisów w umowie lub ewentualnie od ustaleń z klientem po zapoznaniu się z jego sytuacją. Jeśli np. kredytobiorca stracił pracę, siłą rzeczy im więcej będzie miał czasu na znalezienie nowej, tym lepiej. Podobnie w przypadku poważniejszej choroby – czas na pełne dojście do zdrowia może potrwać dłużej niż kwartał.

Finalnie wakacje kredytowe wydłużają okres spłaty kredytu o tyle, ile wynosiła przerwa, a więc o 3 lub 6 miesięcy.

Czy każdy może skorzystać z owych wakacji? Na ogół tak, choć banki stawiają czasem wymóg, aby – szczególnie przy kredytach udzielanych na dłuższy okres – klient spłacił uprzednio minimum 6-12 rat. Oczywiście w sytuacjach losowych nie ma to zastosowania.

3. Kredyt konsolidacyjny

To propozycja dla osób, którym ciąży suma comiesięcznych rat. O ile więc spłacamy równocześnie pożyczki pozabankowe, kredyt gotówkowy, kredyt na samochód, a do tego karty kredytowe, nie ma sensu czekać do dnia, w którym zwyczajnie staną się one dla nas nadmiernym ciężarem, nawet jeśli nie mamy jeszcze z tego tytułu opóźnień. Zaciągając kredyt konsolidacyjny, spłacamy nim wszystkie lub większość posiadanych kredytów i pożyczek, a w zamian otrzymujemy jedną, z reguły sporo niższą ratę. To sprawia, że odzyskujemy co miesiąc nawet kilkaset złotych.

Jak podkreśla ekspert VIVUS, niezwykle ważne jest, aby podejmować działania, gdy nie mamy jeszcze żadnych zaległości. Rozwiązania oferowane przez instytucje finansowe pomogą w spłacie zobowiązania bez problemów. Już nawet przedłużenie okresu spłaty o miesiąc może się okazać wystarczające.

4. Zmiana harmonogramu spłat

To rozwiązanie proste, co nie oznacza, że nie jest istotne. Bywa bowiem, że kłopot z terminową spłatą tkwi w niedopasowaniu terminów do naszych możliwości finansowych (np. gdy termin spłaty kredytu przypada na 20 dzień każdego miesiąca, a pensję otrzymujemy 25 dnia miesiąca).

W przypadku sporej raty i jednoczesnym braku oszczędności na koncie problem powtarza się każdego miesiąca i powoduje kilkudniowe opóźnienie. W takim przypadku wystarczy zwrócić się do banku o zmianę harmonogramu i przesunąć termin spłaty o tydzień. W ten prosty sposób unikniemy opóźnień i ewentualnych SMS-ów czy telefonów z banku.

5. Dostosowanie kwoty pożyczki do możliwości

Pożyczki mogą być realnym wsparciem domowego budżetu. Z ich pomocą sfinansujesz nagłe wydatki oraz zrealizujesz długo odkładane plany. Należy jednak pamiętać, aby dostosować ich kwotę do swoich możliwości.

Z tego powodu korzystne dla zachowania równowagi finansowej mogą się okazać chwilówki. Pożyczka, o której dowiesz się więcej pod adresem https://www.vivus.pl/pozyczka-na-30-dni, jest udzielana na niższe kwoty, a okres spłaty jest stosunkowo krótki, dzięki czemu łatwiej uwzględnić ją w domowym budżecie.

Jak widać, opcji jest kilka i z reguły można skorzystać z każdej z nich. Kluczowa jest jednak inicjatywa własna klienta. Jeśli udzielający finansowania zobaczy, że zależy nam na znalezieniu wyjścia z trudnej sytuacji, z pewnością zrobi, co się da, aby nam pomóc. Koniec końców to również w jego interesie jest, aby odzyskać pożyczone pieniądze, jeśli nie w terminie, to nieco później. Pamiętajmy też, że o ile niektóre rozwiązania są darmowe, są również takie, które stanowią dla banku źródło zysku. Dla przykładu wydłużenie okresu spłaty w celu zmniejszenia rat sprawi, że ostatecznie zapłacimy nieco więcej odsetek, ale zyskamy bezcenny czas na złapanie oddechu i uporządkowanie swoich domowych finansów.

Dlaczego zdecydowanie nie warto unikać kontaktu z bankiem lub firmą pożyczkową?

Na koniec niezwykle istotna kwestia. Unikanie kontaktu z bankiem lub firmą pożyczkową nie ma sensu z co najmniej kilku powodów.

  1. Wcześniej czy później nasza sprawa trafi do windykacji, a następnie do komornika. Ten z kolei w ramach swoich uprawnień może zająć nam zarówno część pensji, jak i pieniądze na koncie bankowym.
  1. Nasze dane trafią do Biura Informacji Kredytowej i innych rejestrów dłużników, co skutecznie zamknie nam drogę do kredytów i pożyczek w przyszłości.
  1. Przeterminowane długi są powiększane o koszty windykacji, sądowe, komornicze oraz odsetki ustawowe. To wszystko sprawia, że finalnie nasz dług stale rośnie.

Kiedy w końcu przyjdzie nam go oddać, może się okazać, że jest on 50% albo i 100% wyższy niż pierwotna kwota zobowiązania. Już tylko z tego powodu warto podjąć opisane wcześniej kroki i uniknąć tego typu niespodzianek.


Jeśli podobał Ci się ten wpis, nie zapomnij udostępnić go znajomym w mediach społecznościowych!

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Opinie w tekście
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoją opinię na ten temat.x