Twitch.tv jest najpopularniejszym serwisem internetowym pozwalającym na nadawanie transmisji „na żywo”, założonym w czerwcu 2011 roku. Początkowo służył przede wszystkim do nadawania transmisji z gier komputerowych oraz rozgrywek esportowych, ale aktualnie znajdziemy tam również inne streamy. Co warto wiedzieć o platformie, jak uruchomić własną transmisje i dlaczego właściwie ludzie to oglądają?
Spis treści
Czy musimy się rejestrować, aby korzystać z serwisu?
Korzystać z Twitch.tv możemy oczywiście bez rejestracji. Wystarczy, że wejdziemy na stronę, wybierzemy interesującą nas transmisję i po prostu zaczniemy oglądać. Warto jednak rozważyć rejestrację, zwłaszcza, jeśli planujemy regularnie korzystać z serwisu, albo nawet odpalić własną transmisję. Założenie konta, poza wspomnianym nadawaniem, pozwoli nam również na komentowanie oraz śledzenie ulubionych graczy. Założenie konta jest oczywiście w pełni darmowe i przebiega bardzo szybko. Strona dostępna jest w języku polskim, więc nie powinniśmy mieć z tym żadnego problemu. Jak to zrobić krok po kroku:
- wchodzimy na stronę twitch.tv,
- klikamy w przycisk „Zarejestruj się” (w prawym górnym rogu),
- podajemy nazwę użytkownika, hasło, datę urodzenia oraz adres e-mail,
- klikamy w link potwierdzający, który otrzymamy na podany adres pocztowy.
Po wykonaniu powyższych kroków, konto jest już gotowe do użycia, więc możemy się zalogować.
Co znajdziemy na Twitch.tv
Na Twitch.tv znajdziemy przede wszystkim transmisje z gier, więc z tym serwis jest głównie kojarzony, ale nie tylko. Aktualnie bardzo dużą popularnością cieszą się również streamy, na których ludzie po prostu rozmawiają z widzami (kategoria „Just chatting”). W serwisie znajdziemy również muzykę nadawaną przez DJ-ei, choć transmisje tego typu nie cieszą się taką popularnością jak gry, czy choćby wspomniane czatowanie.
Najpopularniejsze gry na Twitch.tv
Na stronie możemy znaleźć praktycznie każdą grę, jeśli znajdzie się ktoś kto akurat zechce ją nadawać. Są jednak wyjątki, więc w serwisie Twitch.tv nie uświadczymy gier:
- mających oficjalną ocenę ESRB „Adults Only”, czyli tylko dla dorosłych,
- naruszających wytyczne dotyczące społeczności serwisu, zawierające mowę nienawiści, seks, nagość, nieuzasadniony widok krwi lub ekstremalną przemoc.
Aktualnie najpopularniejszych kategorii na Twitch.tv (w chwili pisania tego wpisu) to:
Warto zwrócić, że zwykłe czatowanie przyciąga bardzo wielu widzów, więc plasuje się na drugiej pozycji, zaraz po League of Legends.
Jak zarabiać na Twitch.tv
Dla wielu osób z pewnością istotną kwestią jest możliwość zarabiania na Twitchu. Zacznijmy więc od minimalnych wymagań, które musimy spełnić, aby zostać partnerami i zacząć zarabiać:
- 50 obserwujących,
- 500 minut transmisji w ciągu ostatnich 30 dni,
- 7 dni transmisji w ciągu ostatnich 30 dni,
- 3 lub więcej jednoczesnych widzów.
Łatwo zauważyć, że wymagania nie należą do zbyt wygórowanych. Oczywiście musimy mieć świadomość, że przy takiej ilości faktycznie zaczniemy zarabiać, ale nie będą to duże kwoty. Od czegoś jednak trzeba zacząć, a z czasem może uda nam się zarabiać tyle, że etat stanie się zbędny.
Na Twitchu zarabiamy nie tylko na reklamach, ale także na?
- subskrypcjach widzów,
- punktach Bits. Są to wirtualne obiekty, które kupują widzowie, aby cheerować na czacie. Otrzymujemy udział w dochodach z ich sprzedaży, jeśli widzowie użyją ich na naszym kanale, aby okazać wsparcie,
- sprzedaży gier. Prezentując daną grę, pod oknem filmu pojawi się oferta jej zakupu (lub przedmiotów z gry), a my otrzymamy 5% zysków z ich sprzedaży.
Jak zarabiać na grach
Warto mieć na uwadze, że zarabianie na grach możliwe jest nie tylko za pośrednictwem platformy Twitch.tv. Jest wiele innych sposobów, aby wykorzystać czas spędzony na ogrywaniu ulubionych tytułów do zarabiania pieniędzy.
Jak odpalić własną transmisję na Twitch.tv
Odpalić własną transmisję na Twitch.tv możemy praktycznie w każdej chwili. Potrzebujemy do tego jedynie odpowiedniego programu do streamowania oraz mocnego komputera, który pozwoli na nadawanie bez utraty płynności gry. Kwestia wymagań oraz szczegółowy opis tego jak streamować znajduje się już w innym wpisie, więc zainteresowanych tam właśnie odsyłam.
Dlaczego ludzie oglądają jak inni grają w gry?
Wydawałoby się, że idea oglądania, jak inni grają w gry komputerowe, zamiast samemu to robić jest dość niefortunna. A jednak miliony ludzi regularnie odwiedza stronę Twitch.tv, by podglądać dzięki niej, jak miliony innych użytkowników gra w grę. Gdy poważnie się zastanowimy nad tym zjawiskiem, to mogą nam przyjść do głowy porównania z oglądaniem w TV różnorodnych wydarzeń sportowych. Skoro w tamtym przypadku miliony ludzi są w stanie oglądać, jak mała grupa ludzi biega za piłką, zamiast samemu wyjść na boisko, to może koncepcja oglądania innych graczy komputerowych ma podobny sens? Wygląda zresztą, że nawet największe firmy już w to uwierzyły, a sam Twitch został zakupiony za 970 milionów dolarów przez Amazon w sierpniu 2014 roku. Nic nie wskazuje też na to, by zaczęli żałować swojej decyzji. Spójrzmy zatem, na czym polega fenomen tego serwisu.
Podglądanie ekspertów
Wbrew temu, co twierdzą miłośnicy nostalgii, dzisiejsze gry wcale nie są łatwiejsze od tych sprzed lat. Są znacznie bardziej rozbudowane, a jeśli zamiast przeciwników komputerowych będziemy mieć przeciwko sobie innych graczy, tak jak jest to powszechne w grach sieciowych, to nasza pewność siebie „jestem całkiem niezłym graczem” może zostać zniszczona już po kilku wirtualnych potyczkach. Może nas to zaboleć tym bardziej, jeśli gramy nie z anonimowymi graczami z drugiego końca globu, ale z naszymi znajomymi ze szkoły, z osiedla albo po prostu z grupą osób, z którymi często spotykamy się w wirtualnym świecie.
Dlatego, podobnie jak w tradycyjnym sporcie, „trening czyni mistrza”. Jednak w ramach treningu warto też podglądać tych mistrzów. Dokładnie analizować ich techniki, wykorzystywane sztuczki oraz wszystko to, na co moglibyśmy nie wpaść. Późniejsze ich wdrożenie do własnej gry będzie już oczywiście naszym zadaniem. Obserwując ciekawe zagrania u innych, łatwiej będzie się nam rozwijać. Z czasem nasze umiejętności mogą wzrosnąć na tyle, że sami znajdziemy się po drugiej stronie Twitch.tv. Wtedy to nasze działania będą obserwować inni. Rosnąca liczba obserwatorów natomiast, z pewnością pozytywnie wpłynie na nasze morale i pewność siebie.
Zapoznanie się z grami
Jeszcze kilkanaście lat temu prawie każda gra komputerowa oferowała wersję demonstracyjną, dzięki którym mogliśmy się sami przekonać, czy gra na tyle nam odpowiada, by zainwestować w jej pełną wersję. Niestety, wraz z rozwojem gier na konsole, coraz rzadziej mieliśmy możliwość samodzielnego przetestowania gry – skazani jesteśmy na mało obiektywne materiały producenta, albo właśnie na serwisy typu Twitch. To tam możemy w każdej chwili znaleźć setki osób grających w grę, którą jesteśmy zainteresowani. W krótkim czasie mamy szansę przyjrzeć się rozgrywce i to z poziomu graczy na różnych stopniach zaawansowania, a także na różnych etapach danej gry.
Forma sztuki
Zdaniem wielu analityków, dzisiejsze gry dzięki swoim coraz bardziej imponującym budżetom potrafią opowiadać ciekawsze historie niż filmy. Nasz rodzimy Wiedźmin 3: Dziki Gon dysponował budżetem ponad 300 milionów złotych. Dzięki temu stworzył tak ciekawą historię, że czas przejścia gry wg. serwisu miastogier.pl to średnio ponad 90 godzin. Możemy zatem porównać osoby oglądające przebieg gry na Twitch do osób oglądających serial w telewizji. Fenomen serwisu powinien być wtedy bardziej zrozumiały.
Twitch.tv – opinie
Twitch to naprawdę ciekawy serwis, który przyciąga codziennie miliony użytkowników. Oczywiście nie każdy lubi spędzać czas wolny patrząc jak inni grają, zamiast samemu to robić, ale jak widać ogromna ilość osób ceni sobie tego typu rozrywkę. Wydaje się zatem, że przyszłość dla tej platformy streamingowej jest jasna. By jednak lepiej zrozumieć, jak ona działa i co możemy dzięki niej zyskać, wystarczy zrobić jedno. Dołączyć do milionów użytkowników i rozpocząć oglądanie – a może nawet nadawanie?
Oglądacie streamy na Twitch.tv, a może sami nadajecie? Podzielcie się doświadczeniami oraz opinią w komentarzu.