Sposobów na oszczędzanie pieniędzy jest wiele, a jednym z łatwiejszych jest porównywanie cen przed zakupem wybranego produktu. Warto to robić, gdyż rozbieżności potrafią być naprawdę spore – zwłaszcza, jeśli jakiś inny sklep organizuje akurat promocję. Niestety w przypadku placówek stacjonarnych takie porównywanie nie jest łatwe, ponieważ musimy przejrzeć wiele gazetek lub nawet odwiedzić każdy sklep z osobna. Dużo lepiej pod tym względem wypadają sklepy internetowe, w których jest to po prostu łatwiejsze. Nie tylko za sprawą szybkiego dostępu, ale również zewnętrznej porównywarki cen, która zestawia wiele ofert w jednym miejscu. Jak działają takie porównywarki i co warto o nich wiedzieć?
Spis treści
Jak korzystać z porównywarki cen?
Korzystanie z porównywarki cen jest bardzo proste. Wystarczy, że wpiszemy w wyszukiwarkę interesujący nas produkt, a ujrzymy zestawienie sklepów, w których jest on dostępny wraz z aktualną ceną. Dzięki temu możemy szybko ją przejrzeć, wybrać najkorzystniejszą w danym momencie ofertę i od razu przejść do sklepu.
Porównywarka cen:
Pierwsza porównywarka cen
W 1995 roku firma Andersen Consulting (obecnie Accenture) stworzyła i udostępniła swój serwis BargainFinder, który porównywał oferty sklepów internetowych. Wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy, jak intensywnie rozwinie się ta branża.
Jednak, gdy 10 lat później następcy BargainFindera, tacy jak pricewatch.com, killerapp.com i NexTag zaczęli pojawiać się na listach najczęściej odwiedzanych witryn – wtedy już było wiadomo, że porównywarka cen będzie miała ogromne znaczenie w handlu internetowym.
Porównywarki cen w Polsce
Koncepcja wspierania kupującego poprzez zaoferowanie mu mechanizmów porównywania cen sprawdziła się świetnie na całym świecie. Nic więc dziwnego, że również w Polsce pojawiły się rozwiązania dostosowane do potrzeb naszego handlu internetowego. Wśród najpopularniejszych z nich, warto wymienić:
- Ceneo,
- Nokaut,
- Okazje.info,
- Skąpiec.
Oprócz nich na rynku działa również wielu mniejszych konkurentów oraz jeden potencjalny czarny koń – usługa Google Shopping. Jest to produkt firmy Google, co z automatu daje jej ogromny potencjał – zarówno finansowy, jak i marketingowy. Jednak mimo obecności na polskim rynku od dłuższego czasu, nie jest praktycznie w żaden sposób promowana. Oczywiście nie oznacza to, że nie generuje ona żadnego ruchu, ani, że należy ją lekceważyć – trudno sądzić, że Google tak po prostu porzuci tę usługę.
Największa porównywarka cen w Polsce
Obecnie w tej kategorii na polskim rynku liczy się praktycznie tylko jeden gracz – Ceneo. Jest to jedna z pierwszych porównywarek cen działających na terenie Polski, nad którą pracę rozpoczęli pod koniec 2004 roku Marcin Chwalik i Łukasz Zych. Wprawdzie istniały konkurencyjne serwisy z tamtego okresu (warto zwrócić uwagę szczególnie na Gemini.pl i 9sekund.pl), ale ich rozwój był znacznie wolniejszy niż ceneo.
Ceneo.pl zostało zwycięzcą w kategorii porównywarek cen już w „Rankingu najlepszych sklepów internetowych”z 2005 roku ogłoszonym przez portal money.pl, a to był dopiero początek. Dwa lata później serwis został wykupiony przez QXL Holding (ówczesny właściciel portalu aukcyjnego Allegro) za prawie milion funtów brytyjskich i aż do dziś ceneo nie opuściło pozycji lidera.
Po co tak naprawdę jest porównywarka cen?
To zależy z czyjego punktu widzenia zadać to pytanie. Z perspektywy klienta – porównywarki są po to, aby kupować taniej. Jednak, gdy zapytamy o to właściciela sklepu internetowego, ten powie, że porównywarki służą zwiększeniu sprzedaży. Wydaje się zatem, że są one dobre dla każdej ze stron, ale niestety zawsze jest gdzieś pewien haczyk. Ten oczywiście związany jest z pieniędzmi, co z pewnością nie będzie dla nikogo zaskoczeniem.
Porównywarki cen wykorzystują różne modele biznesowe do rozliczeń. Jednak najczęściej stosowany jest taki, w którym przejście na stronę sklepu bezpośrednio z porównywarki obciąża konto sklepu. Dlatego biorąc pod uwagę fakt, że samo przejście niekoniecznie przekłada się na zakup, to sprzedawca naraża się w ten sposób na dodatkowe koszty. Co więcej, w pewnych okolicznościach koszt prowizji za przekierowanie do sklepu może przewyższyć nawet zysk ze sprzedaży danego towaru. Taka sytuacja jest możliwa, jeśli marża na dany towar jest bardzo niska. To zaś często oznacza mniejszy wybór dla kupujących, gdyż wiele sklepów świadomie rezygnuje z obecności w porównywarkach, aby nie generować niepotrzebnych kosztów.
Mimo wszystko minusy nie powinny przysłaniać nam plusów wynikających z korzystania z porównywarki cen.
Z jakiej warto korzystać?
Oczywiście najlepiej korzystać ze wszystkich, a przynajmniej z większej ich liczby niż jedna. Wynika to z faktu, że obecność oferty w porównywarce oznacza koszty dla sklepu, a każda z nich żąda innych kwot za dodanie. Dlatego całkiem możliwe, że akurat sklep, w którym najtaniej kupimy interesujący nas towar, nie umieścił swojej oferty w topowej porównywarce, lecz wybrał którąś z alternatywnych. Jednak nawet skorzystanie z jednej porównywarki cen może nam przynieść realne oszczędności.
Jak inaczej oszczędzać pieniądze na zakupach
Porównywanie cen przed zakupem to bardzo łatwy sposób na oszczędzanie pieniędzy. Jednak chcąc znacznie poprawić stan swoich finansów warto zwrócić uwagę również na inne możliwości obniżania cen produktów. Do takich należą choćby kupony i kody rabatowe, czy też częściowy zwrot pieniędzy wydanych na zakupy.
Porównywanie cen w dłuższym okresie
Porównywarki cen służą do porównywania aktualnych cen w wielu sklepach jednocześnie. Jednak czasem może zależeć nam, aby sprawdzić jak zmieniała się ona w przypadku konkretnego produktu, w danym sklepie. Ma to znaczenie przede wszystkim w okresie promocji, takich jak choćby Black Friday, gdyż sprzedawcy potrafią najpierw podnieść cenę, aby potem sztucznie ją obniżyć. W ten sposób tworzą wrażenie, że promocja jest naprawdę spora, a w rzeczywistości produkt jest droższy niż kilka miesięcy temu. Do takiego porównywania cen w dłuższym okresie warto wykorzystać wtyczkę alerabat. Pozwala ona tworzyć listy zakupowe i monitorować zmiany.
Podsumowanie
Wiele osób zwyczajnie o tym zapomina, ale porównując ceny przed zakupem często możemy zaoszczędzić naprawdę sporą kwotę. Co więcej, jeśli połączymy to z pozostałymi sposobami pozwalającymi kupić dany produkt jeszcze taniej, to realne oszczędności robią się naprawdę spore. Zwłaszcza, jeśli pod uwagę weźmiemy dłuższy okres czasu i droższe produkty.
Korzystacie z porównywarek cen przed zakupem? Podzielcie się opinią na ich temat w komentarzu.
