Praca sezonowa jest bardzo popularna wśród studentów, a także osób, które wolą odpoczywać całą resztę roku. Bez wątpienia rynek tego typu pracy jest bardzo duży, gdyż w sezonie rąk do pracy jest zazwyczaj niedostatek. Pracę na sezon znajdziemy zarówno w kraju, jak i za granicą. Na czym ona polega? Gdzie jej szukać?
Praca sezonowa w kraju
W kraju pracy sezonowej możemy szukać oczywiście w silnie obleganych lokacjach turystycznych. W nadmorskich kurortach zawsze znajdziemy pracę na straganach z pamiątkami, w lodziarniach, czy nawet knajpach i kawiarniach. Jako pracownicy sezonowi możemy zatrudnić się również w roli nadmorskiego ratownika, czy też ulotkarza. Wszystko zależy od nas.
Jeśli morze nie jest dla nas atrakcyjnym kierunkiem, możemy wybrać się w góry. W miejscowościach górskich znajdziemy pracę w sklepikach i na straganach, a także w hotelach, pensjonatach, czy jako przewodnicy.
Praca sezonowa na zbiorach
Możemy podjąć również pracę sezonową jako zbieracz. Zarówno w Polsce, jak i za granicą, znajdziemy oferty pracy w tym charakterze. Z pewnością jednak na zachodzie zarobimy lepiej. Wiele osób na truskawki, szparagi, czy zbiór ziół, tulipanów lub szparagów wybiera się do Holandii. Możemy liczyć w tym kraju na przyzwoite zarobki (nawet około 5 tysięcy miesięcznie na czysto), a mogą być one jeszcze bardziej atrakcyjne, jeśli zdecydujemy się na współpracę z holenderską agencją pracy. Alternatywą dla Holandii – i równie popularnym kierunkiem wśród sezonowych pracowników – są kraje skandynawskie. Z dwumiesięcznego wyjazdu na północ jesteśmy w stanie przywieźć nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Praca sezonowa za granicą i nie na zbiorach – czy to możliwe?
Dla wszystkich tych, którzy szukają pracy sezonowej za granicą nie na zbiorach jest dobra wiadomość. Rynek jest otwarty również dla tego typu pracowników. Pracę możemy z powodzeniem znaleźć na produkcji, na budowie, a także w gastronomii i hotelarstwie. Zarówno w gastronomii, jak i hotelach wymogiem może być jednak umiejętność posługiwania się językiem angielskim/niemieckim/holenderskim lub innym (w zależności od kraju, do jakiego mamy zamiar pojechać).
Gdzie szukać ofert pracy sezonowej?
Pracy sezonowej możemy szukać przez popularne portale internetowe lub agencje pracy. Innym sposobem na uzyskanie dobrego zatrudnienia jest śledzenie na bieżąco kanałów social media. Bardzo duże możliwości na znalezienie pracy w pożądanej przez nas lokacji dają grupy na Facebook’u. Warto się do nich zapisać, a nawet opisać swoją sytuację w poście.
Prace sezonowe to świetna opcja zarobku dla nieletnich. W dni wolne weekendy, ferie, wakacje itp. Mogą iść do pracy i sobie dorobić do kieszonkowych i kupić sobie to na co oszczędzają. Szkoda że większość takich zarobków jest dostępna w większych miastach. Najgorsze są zbiory ale są najczęściej dostępne, trzeba wstać wcześnie rano i robić w gorące lato :/ Najlepiej jakaś kelnerka, pomoc biurowa, callcenter czy coś
Jest to świetna alternatywa dla młodych ludzi szukających pracy w chwilach wolnych od nauki. Bardzo duzo osób jeździ własnie do nadmorskich miejscowości gdzie zajmują się zwykle pracą związaną z gastronomią, promocją i handlem. Jest to zazwyczaj okres wakacyjny. Są równiez sezonowe prace takie jak zbiór owoców, warzyw, grzybów, lecz nie tylko w Polsce ale równiez za granicą.
Dzień dobry wiele razy pracowałam sezonowo. Zbierałem truskawki, śliwki, jabłka, agrest, porzeczki, maliny itp. I to wszystko w Polsce. Zdecydowanie lepiej szuka się takiej pracy pocztą pantoflową. W różnych portalach wiele razy szukałam ale najwięcej ofert było za granicą.
Praca sezonowa to fajny pomysł dla młodzieży ja tak zarabialam na zbieraniu fasoli truskawek, praca nie jest ciężka ale wymaga od nas zaangażowania i cierpliwosci ale to nas dużo uczy
Ohhh, praca przy truskawkach i malinach… Wspomnienia lat młodzieńczych żeby nie powiedzieć dzieciństwa, kiedy sąsiad miał ogromną plantację z tymi owocami i wszyskie dzieciaki z okolicy „dorabiały” u niego. Można się śmiać ale na swoje wydatki było, a teraz jak wpsomniałam sentyment pozostał. Jednak są ludzie którzy zarabiają tak choćby wyjeżdżając za granice i nie oszukujmy sie ale to najbardziej opłacalne bo pieniądz zupełnie inny. Trzeba jednak wiedzieć że praca mocno obciążająca fizycznie a przy tym mega żmudna .
Praca sezonowa jest dobra nie tylko dla studentów. Niestety w Polsce nie ma możliwości utrzymywania się z prac sezonowych cały rok. Ale .. W skali Europy być może by się już udało. W USA popularne jet, że ludzie zajmują się tylko praca sezonową. Stany Zjednoczone są na tyle duże, że sezony urlopowe w różnych częściach kraju występują w innych terminach. W ten sposób, jeżdżąc po całych Stanach w ciągu całego roku można popracować sezonowo. Na pewno pozwoli to na zwiedzenie sporego kawałka świata jednak na pewno nie da możliwości zagrzania na długo stałego miejsca. Można natomiast w ten sposób nie… Czytaj więcej »
Zarabialam tak będąc nastolatka, była to trudna praca, na polu, zbieranie owoców, w upale czy deszczu, ale jaka radość gdy dostalo się samemu zarobione pieniędze. Teraz trudniej znaleźć taka pracę niż kiedyś, tak mi się wydaje, bo rzadko chca juz mlodych zatrudniać. Ale mimo wszystko polecam, jak się idzie że znajomymi to czas płynie szybko nawet przy niekorzystnych warunkach i można dorobic A przy okazji fajnie się bawic. Myślę że wyjazd za granicę jest jeszcze bardziej oplacalny, ja robiłam tylko na okolicznych wsiach, ale i tak byłam zadowolona.
Praca sezonowa to ciekawy sposób na zarobek i myślę że to idealna opcja dla nieletnich którzy mogą w czasie ferii/wakacji sobie dorobić i mieć na własne wydatki. Dużo ciekawych ofert pracy zaczynając od zbiorów kończąc na pracach typu magazynier/kelner. Warto zwłaszcza gdy potrzebujemy pieniędzy na własne wydatki.
Praca sezonowa to fajna sprawa. Moja mama co roku od 6 kat jeździ w lato do Norwegii na zbiór truskawek. Co prawda nie znalazła pracy przez żadne portale itp Ale za posrednictwem mojej siostry bo ona też jeździ. Mama co roku przywozi ładne kwoty które Potem starczaja na jakiś czas . Praca może nie zbyt łatwa ale mama lubi. Przy okazji może zwiedzać Norwegię w wolnych chwilach .
Witam. Praca sezonowa nie tylko dla młodzieży! Takie hasło chciałbym lansować. Odpowiada mi tego typu praca (tymczasowa), szkoda tylko, że jest wyłącznie fizyczna. No i nie może być na akord. Sam tak pracowałem przy zbiorze truskawek w Polsce i na jabłkach w Niemczech. Żałuję, że w naszym kraju – w odróżnieniu od USA – nie można się z tego utrzymać.
Praca sezonowa jest świetną opcją dla uczniów czy studentów na spędzenie wakacji. Można połączyć przyjemne z pożytecznym. Nie każdy ma pieniądze na to, żeby pozwolić sobie na wyjazd nad morze czy w góry. Dzięki takiej pracy można spędzać czas w nowym miejscu i jednocześnie trochę zarobić, wystarczy tylko odrobina chęci. Jednak czy dzisiejsza młodzież dla której priorytetem i głównym sposobem na spędzanie wolnego czasu są gry komputerowe myśli o takich rzeczach jak praca w wakacje?
Nie ukrywajmy kobiety tez chcą chociaż trochę dorównać wyplatami mężczyznom i chociaż troche dzięki takim sposobom mieć troche swoich dochodów i stac sie niezależne. A przy okazji zdobywa sie doświadczenie i znajomości na przyszły sezon.
Myślę, że praca sezonowa jest idealnym rozwiązaniem dla uczniów czy studentów, w okresie wakacyjnym można łatwo taką pracę znaleźć i nieźle na tym zarobić, szczególnie za granicą. Sam gdy byłem jeszcze uczniem/studentem dorabiałem w ten oto sposób za granicą, 2-3 miesiące wystarczały aby mieć fajną sumkę i na coś sobie odłożyć, bądź zainwestować zarobione pieniądze. W Polsce również pracowałem, atmosfera zawsze jest luźna, nie ma jakiejś nagonki. Myślę, że w takiej pracy można sobie odpocząć mentalnie, jeżeli są tu jakieś osoby które pracują ciągle w biurze, za biurkiem, polecam wyrwać się na tydzień dwa, wasza głowa odpocznie jak ręką odjął… Czytaj więcej »