Śmierć członka rodziny a długi – dziedziczenie i spłata zobowiązań

Śmierć jest tą częścią życia, która zawsze wywołuje ból i smutek. Nawet wiedząc, że ktoś za chwilę lub w niedługim czasie umrze, np. z powodu obrażeń czy choroby, ten finalny moment zaskakuje i jest ciężki. Jeszcze trudniej jest, gdy chodzi o członka rodziny. Jednakże zgon nie jest jeszcze końcem relacji z tą osobą. Oprócz kwestii związanych z pogrzebem są też te związane z dziedziczeniem. Nie zawsze jest tak, że dziedziczy się wyłącznie majątek, który wzbogaca. Często oprócz niego, lub też zamiast, są różnego rodzaju zobowiązania finansowe. Kto i na jakich zasadach je spłaca? Czy można się przed tym w jakikolwiek sposób ustrzec?

Dziedziczenie ustawowe i testamentowe

W Polsce wyróżnia się dwa rodzaje dziedziczenia praw majątkowych: testamentowe oraz ustawowe. W pierwszej kolejności bierze się pod uwagę ostatnią wolę osoby zmarłej, którą wyraża ona w testamencie. Może on przyjmować różne formy, które dzieli się na dwie grupy: zwykłe oraz szczególne. Do testamentów zwykłych zalicza się:

  • Sporządzone własnoręcznie, znane też jako holograficzne
  • Sporządzone w formie aktu notarialnego
  • Urzędowe, czyli oświadczenie ustne przed wójtem, burmistrzem, prezydentem miasta, starostą, marszałkiem województwa, sekretarzem powiatu czy gminy albo przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego i w obecności dwóch świadków, spisane następnie w protokole.

Jeśli z jakichś powodów sporządzenie testamentu zwykłego jest niemożliwe lub bardzo utrudnione to dopuszcza się formę szczególną. Ważny jest przez 6 miesięcy od ustania okoliczności, które uzasadniały to, że zwykła forma nie została zachowana, chyba, że przed upływem tego terminu spadkodawca zmarł lub nie ma możliwości jego sporządzenia. Zalicza się do nich:

  • Testament ustny (ostatnia wola przekazana w obecności min. 3 świadków)
  • Testament podróżny (oświadczenie woli przed dowódcą statku powietrznego lub morskiego, albo jego zastępcy i w obecności min. 2 świadków)
  • Testament wojskowy – jego formę określa rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości

Jeśli spadkodawca nie pozostawił testamentu lub powołane w nim osoby odrzuciły spadek to do tej części lub całości spadku ma zastosowanie dziedziczenie ustawowe. Podobna sytuacja zachodzi w sytuacji, gdy powołana do spadku osoba nie może go przyjąć, np. zostając uznaną za osobę tego niegodną.

Dziedziczenie ustawowe może być bardziej skomplikowane, ponieważ stosuje się tu różne zasady w zależności od stopnia pokrewieństwa. Powołanymi w pierwszej kolejności są małżonek oraz dzieci (czyli zstępni) osoby zmarłej.

W przypadku jednego dziecka udziały jego oraz małżonka spadkodawcy wynoszą równo po 50%. Zasada równych proporcji dotyczy sytuacji do trojga dzieci, a gdy jest ich więcej to małżonek osoby zmarłej dziedziczy 25% spadku, a dzieci w równych częściach dzielą się pozostałymi 75%.

Jeśli dziecko umiera przed spadkodawcą to do części spadku jemu przypadającej powołane jest jego dziecko, czyli wnuk lub wnuczka spadkodawcy, a jeśli wnuk lub wnuczka nie żyje to dziedziczy prawnuk spadkodawcy.

W sytuacji, gdy spadkodawca nie miał dzieci, do majątku powołani są jego małżonek, rodzice (czyli wstępni) oraz rodzeństwo, przy czym małżonkowi przypada 50% spadku, a pozostałe 50% dzielone jest proporcjonalnie pomiędzy rodziców i rodzeństwo osoby zmarłej. Jeśli natomiast nie miała ona dzieci ani rodzeństwa, a wstępni nie żyją to całość majątku przypada małżonkowi.

Ustawowym spadkobiercą może być również gmina. Dzieje się tak np. w przypadku, gdy spadkodawca nie pozostawił po sobie krewnych ani małżonka. Ten ostatni również może być wyłączony z dziedziczenia na skutek wystąpienia spadkodawcy o rozwód z winy tego współmałżonka.

Dziedziczenie ustawowe obejmuje także dzieci przysposobione, czyli adoptowane. Gdy adopcja była pełna to takie dziecko w kwestii dziedziczenia traktowane jest przez prawo tak samo, jak biologiczne i to zarówno jako spadkobierca, jak i spadkodawca. Gdy przysposobienie było niepełne to dziecko przysposobione dziedziczy wyłącznie po przysposabiającym, a przysposabiający po przysposobionym, będąc traktowanym tak jak wstępny. Rodzice biologiczni przysposobionego dziecka wyłączeni są z dziedziczenia po nim.

Czy spadek zawsze trzeba przyjąć? Co jeśli są nim długi?

6 miesięcy na decyzję

Samo powołanie do spadku nie przesądza jeszcze sprawy. Spadkobiercy mogą przyjąć lub odrzucić spadek. Jest to niezwykle ważna informacja, ponieważ masę spadkową stanowią zarówno dobra pozostawione przez spadkodawcę, jak i jego długi.

 Zdarzają się sytuacje, w których stanowią one wyższą wartość niż pozostawiony majątek lub też są jedynym spadkiem. Często członkowie rodziny nie mają nawet pojęcia o zobowiązaniach spadkodawcy. Na szczęście ustawodawca umożliwił spadkobiercom uniknięcie ich spłacania. Mają oni zatem pewien czas na podjęcie decyzji co zrobić ze spadkiem, który im przypada.

Niezależnie od tego, czy mowa o spadkobiercy testamentowym czy też ustawowym, jest to 6 miesięcy. Czas ten liczony jest od momentu, w którym podjął on informację o powołaniu go do spadku, przy czym w przypadku dziedziczenia ustawowego jest to tożsame z datą, w której dowiedział się on o śmierci spadkodawcy. Przy dziedziczeniu testamentowym z kolei jest to data, w której spadkobierca dowiedział się o tym, że został ujęty w testamencie.

Odrzucenie spadku przez spadkobiercę traktowane jest tak samo jak jego śmierć przed otwarciem spadku. Jeśli był nim z mocy ustawy to dziedziczą po nim osoby powołane w dalszej kolejności. One z kolei mają 6 miesięcy na decyzję dotyczącą przyjęcia lub odrzucenia spadku, licząc od dnia, w którym dowiedziały się, że pierwotny spadkobierca odrzucił spadek lub nie dożył jego otwarcia. Jeśli to spadkobierca testamentowy odrzucił spadek to wtedy to, kto dziedziczy zamiast niego zależy od informacji zawartych w testamencie.

Zdarza się, że spadkodawca umieszcza w nim osoby, które powołuje w sytuacji, gdyby pierwotnie powołana osoba nie chciała lub nie mogła przyjąć spadku. Mowa wtedy o tzw. podstawieniu. Osoby dziedziczące w wyniku podstawienia mają również 6 miesięcy na decyzję i czas ten liczony jest od momentu, w którym dowiedziały się o tym, że zostały powołane do spadku na mocy podstawienia.

Jeśli powołanych w testamencie spadkobierców jest kilku to wtedy udziały przypadające osobom, które nie chcą lub nie mogą ich przyjąć przechodzą na pozostałych spadkobierców, o ile spadkodawca nie zdecydował inaczej. Udziały te dzielone są proporcjonalnie do przypadających im udziałów. Jeśli zaś testament obejmuje tylko jednego spadkobiercę, który nie chce lub nie może dziedziczyć to wtedy ma zastosowanie dziedziczenie ustawowe.  

Odrzucić, przyjąć, a może nie robić nic?

Jeśli chodzi o działania spadkobiercy w sprawie spadku to istnieją 4 możliwości. Może on:

  • Przyjąć spadek wprost
  • Przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza
  • Odrzucić spadek
  • Nie podjąć działania

Przyjęcie wprost obejmuje wszystko, w tym również długi, za które spadkobierca odpowiada z całego swojego majątku. Jest to korzystne jedynie w momencie, gdy ma on całkowitą pewność co do wysokości zobowiązań, a dziedziczony majątek jest na tyle wartościowy, że przewyższa ich wartość, może posłużyć do ich spłaty lub wynagrodzić poniesione koszty.

Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza, że za ewentualne długi spadkobierca odpowiada jedynie do wysokości wartości dziedziczonych dóbr. Jeżeli więc wartość długu stanowi 300 tysięcy złotych, a aktywa warte są jedynie 50 tysięcy to wtedy spadkobierca odpowiada za długi jedynie do 50 tysięcy złotych.

Odrzucenie spadku to rezygnacja zarówno z długów, jak i dóbr.

Niepodjęcie przez spadkobiercę działania traktowane jest tak, jak gdyby przyjął on spadek, z tą różnicą, że jeśli spadkodawca umarł przed 18.10.2015 to następuje przyjęcie wprost. Jeśli natomiast jego śmierć nastąpiła po 18.10.2015, czyli po wejściu w życie nowelizacji przepisów, to wtedy następuje przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.

Jak widać możliwości dziedziczenia jest wiele, a decyzja dotycząca spadku niesie za sobą poważne skutki. Przed jej podjęciem warto zatem dokładnie zapoznać się z sytuacją spadkobiercy, szczególnie w sytuacji, gdy rozważa się przyjęcie spadku wprost. Czasem jednak lepiej wybrać przyjęcie go z dobrodziejstwem inwentarza lub odrzucić w całości niż narazić się na spłacanie długów, które mogą nie tylko zaburzyć dotychczasową sytuację materialną, ale nawet wpędzić w poważne kłopoty finansowe.

Materiał źródłowy – ZgasRyzyko.pl

Zobacz też:

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Opinie w tekście
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Zostaw komentarz!x